O zachodach słońca mówi się różnie. Że kicz, że choroba każdego początkującego fotografa, że… Cokolwiek by nie mówić, zachód słońca zawsze robi „wow!”. To jest ten moment, w którym siadasz, wyłączasz tryb mówienia i chłoniesz naturę całym sobą. Zachodzące słońce kompletnie zmienia krajobraz. Nadaje mu ciepła i miękkości. Pomaga wyciszyć myśli na koniec najbardziej zabieganego dnia. Gdzie w regionie szukać miejsc, w których zachód słońca wygląda najpiękniej latem? Oto subiektywne zestawienie pomocne w odkrywaniu uroków regionu.
Tekst ukazał się w piątym numerze Magazynu67 (15 czerwca – 14 sierpnia 2019).
Most na Noteci między Krzewiną i Milczem
A właściwie prawie każdy most na Noteci, bo Noteć przez większą część swojego biegu płynie – w przybliżeniu – równoleżnikowo. A to oznacza, że zmierzające w stronę zachodniego horyzontu słońce maluje na złoto rzekę wraz z całą szeroką doliną. Mostowi między Krzewiną i Milczem uroku dodaje droga biegnąca po obu stronach wzdłuż rzeki, łagodnie zakręcająca w jego stronę. Niespiesznie wchodzisz w zakręt, i im bliżej mostu, tym głośniejsze „wow!” wydobywa się z twojego gardła. W pobliżu znajduje się zjazd w polną drogę, którą da się przejechać pod mostem, ale zdecydowanie lepiej w tym miejscu poruszać się pieszo, stanąć na moście i wystawić twarz do słońca.
Wzgórza w Tarnowie
Tu zachód można zobaczyć wcześniej i zdążyć na drugi tego samego wieczoru. Wzgórza to po prostu pola uprawne, a to oznacza jeden z najbardziej filmowych widoków. Wystarczy zatrzymać się na poboczu szosy od strony Starej Łubianki, by podziwiać łany zbóż łagodnie kołyszące się w świetle zachodzącego słońca. A kiedy słońce skryje się za górkami, można zdążyć na drugi tego wieczoru spektakl w Starej Łubiance lub zatrzymać się nad jeziorem Łachotka i tam spokojnie doczekać końca dnia, wsłuchując się w odgłosy natury.
Jezioro Bytyń Wielki w Drzewoszewie
Bytyń jest piękny tak po prostu, ale Drzewoszewo to jedyna miejscowość nad nim, w której na jezioro patrzysz dokładnie na zachód (na przystani w Nakielnie bardziej na północny zachód). I mimo że przeciwległy brzeg jest w całości zalesiony, to słońce i tak robi to, co do niego należy. To teraz wyobraź sobie, że siedzisz na pomoście i patrzysz na ten spektakl, w którym złoto leje się z nieba prosto na wodę. Dookoła kołyszą się jachty, dźwięk linek uderzających na wietrze o maszty nadaje niepowtarzalnego klimatu, a wiatr łagodnie smaga po twarzy. Albo przestań sobie wyobrażać i po prostu tam jedź.
PS. Wschód słońca oglądamy na stanicy w Próchnówku.
Promenada w Wałczu
To jedyne w tym zestawieniu miejsce w mieście. Wałecka Aleja Gwiazd Sportu ciągnie się wzdłuż brzegu Jeziora Raduń, a w najbardziej na wschód wysuniętym jego punkcie, został urządzony plac z pomostem. Środek placu zdobi sześcioramienna gwiazda z nazwą promenady. I to właśnie idealne miejsce do oglądania zachodu słońca w Wałczu. Tu nawet chodnik nabiera zupełnie nowych barw w wieczornym świetle.
Wrzosowiska Okoneckie
Co prawda najlepiej wyglądają – kwitnące – w drugiej połowie lata, ale nawet teraz robią wrażenie. Ogromna przestrzeń dawnego poligonu, poprzecinana polnymi drogami, zostawiona Naturze, sprawia że czujesz się po prostu dobrze. Szczególnie gdy wieczorem jesteś zupełnie sam i z tarasu widokowego ogarniasz wzrokiem całą tę przestrzeń. Nad horyzontem słońce chyli się ku zachodowi. A ty po prostu jesteś.
A może wybierzesz się na krótką, rodzinną wycieczkę po regionie?
A jeżeli podoba ci się Magazyn67, może go polubisz na Facebooku?
[efb_likebox fanpage_url=”Magazyn67″ box_width=”700″ box_height=”” locale=”pl_PL” responsive=”1″ show_faces=”1″ show_stream=”0″ hide_cover=”0″ small_header=”0″ hide_cta=”0″ animate_effect=”fadeIn” ]
Najnowsze komentarze