Jan i Natalia. Z miłości do chleba

Są takie miejsca, o których chcę opowiedzieć z własnej perspektywy. To właśnie będzie taka historia trochę osobista, pełna smaków i zapachów. Dla mnie zaczęła się od szoku, że trzydzieści lat po Okrągłym Stole jest miejsce, w którym muszę stać w kolejce, żeby kupić… chleb. Ale jaki! Niedziela. Albo dowolny inny dzień tygodnia – oprócz soboty. … Czytaj dalej Jan i Natalia. Z miłości do chleba