Dziś mija dokładnie pięć lat od momentu, w którym mogliście wziąć do ręki pierwszy drukowany numer Magazynu67. Jedyny, który ukazał się na papierze gazetowym i liczył całe… 16 stron. Mija też mniej więcej półtora roku od wydania ostatniego (jak na razie) drukowanego numeru. Czy, a jeżeli tak, to kiedy, ukaże się kolejny? Na to pytanie nie znam odpowiedzi, ale mam dla ciebie coś w zastępstwie. I to nie byle jakim, a pierwszorzędnej jakości.
Jeżeli chcesz wziąć do ręki gruby – grubszy niż Magazyn67 – tom wydrukowany na dobrej jakości papierze, pełen pięknych zdjęć i jakościowych tekstów… Wśród nich sporo o Pile i regionie nad Gwdą i Notecią (choć w tym przypadku głównie nad Gwdą). Sprawdź nowy ogólnopolski magazyn Krainy Polskie.
Pierwszy numer Krain Polskich ukazał się w kwietniu. Jego wydawcą jest Grupa Arche – ta sama, która stoi za najnowszym hotelem w regionie – Arche Piła. Nie jest to jednak czasopismo typowe dla wydawnictw korporacyjnych. To pełnoprawny magazyn podróżniczy z odrobiną lifestyle’u. Zaskakuje doborem tematów – porusza się głównie po Polsce i to tej mniej znanej. I tu zaczyna się kolekcja smaczków dla miłośników naszego regionu.
Zaskakuje już okładka z zielenią przeciętą jedynie szarością bocznej drogi, jaką chciałoby się podróżować niespiesznie do miejsca zapomnianego przez wszystkich. To droga, którą wielokrotnie oglądaliście na facebookowym profilu „67. Magazynu nad Gwdą i Notecią” – jedna z tych ulubionych, między Szydłowem i Starą Łubianką. Autorem okładkowego zdjęcia jest Robert Judycki, podobnie jak jeszcze kilku znajdujących się wewnątrz numeru. W galerii znajdziemy również zdjęcie zatytułowane „Okolice Piły”, którego autorką jest Jagoda Tonderys.
To co – poza okładką – przykuwa uwagę, to także artykuł „W czułych ramionach Gwdy”, autorstwa Darii K. Kompf, zilustrowany również fotografiami Roberta Judyckiego. Autorka historię o przenikaniu się Gwdy i Piły zaczyna tak: „Jest takie miasto w Wielkopolsce, które można przemierzyć tramwajem wodnym. I to rzeką, w której przeglądają się dawne wielkie marzenia i dzisiejszy spokój – na przekór czasom”.
Oprócz wątków okołopilskich, w pierwszym numerze „Krain Polskich” znajdziemy również Łochów, Janów Podlaski, Górę Kalwarię, Żnin… Ale także większe miasta, jak Łódź czy Gdańsk. Całości dopełnia m.in. rozmowa z Michałem Urbaniakiem.
Wysoka jakość „Krain Polskich” nie dziwi, kiedy spojrzymy do stopki redakcyjnej. Za przygotowanie koncepcji i realizację odpowiada wydawnictwo 5 Strona z Janowa Podlaskiego. To wydawca doskonałego magazynu Kraina Bugu. Każdy z trzech ukazujących się w ciągu roku numerów jest ucztą nie tylko dla miłośników polskiego Wschodu.
Zbieżność „Krain” w tytułach obydwóch magazynów nie jest zapewne przypadkowa. Udziałowcem „5 Strony” jest Władysław Grochowski – twórca Grupy Arche, która – przypomnijmy – firmuje projekt „Krain Polskich”. To widać zresztą w winiecie tytułu, w którym uwagę zwraca podkreślający go wąs. Łudząco podobny do tego, z którego Władysław Grochowski uczynił znak rozpoznawczy nie tylko swój, ale także swoich (głównie nieruchomościowych) przedsięwzięć.
Na koniec być może najważniejsza informacja: gdzie nabyć „Krainy Polskie”? Możecie to zrobić w sklepie Fundacji Leny Grochowskiej lub Krainy Bugu (przy okazji warto również – jeżeli jeszcze nie znasz – poznać samą Krainę Bugu). Cena: 9,90 zł + koszty przesyłki.
A jeżeli chcesz jako pierwsza/pierwszy dowiedzieć się o wznowieniu Magazynu67 w druku, polub 67. Magazyn nad Gwdą i Notecią na Facebooku. O, tutaj: https://www.facebook.com/Magazyn67.
Najnowsze komentarze