Zamknij oczy. Widzisz siebie piszącego kolejne linie kodu. Komputer trzymasz na kolanach. Tuż przed tobą rozpościera się widok na rajską plażę… Wracaj. Nie trzeba wyjeżdżać daleko, by łączyć pracę programisty z turystyką. W Nadnoteckim Instytucie UAM w Pile powstaje być może najciekawszy kierunek studiów informatycznych w regionie. W programie: nowe technologie w służbie – nie tylko – podróżników. W perspektywie: może jednak przygoda życia?
Materiał przygotowany wspólnie z partnerem (Nadnotecki Instytut UAM w Pile) ukazał się w drugim numerze Magazynu67 (kwiecień – maj 2018).
Studia na których pilotowanie drona to zajęcia obowiązkowe, a tworzenie rozwiązań dla podróżników to codzienność. Geoinformatyka brzmi jak sen cyfrowego nomady. Dlaczego? Taki styl życia stosunkowo często wybierają programiści. Kodować można przecież w dowolnym miejscu na świecie, w którym jest prąd i dostęp do Internetu, a to otwiera nowe możliwości. Na przykład mieszkanie gdzieś w pobliżu białych plaż Tajlandii – chyba najczęściej wybieranej przez polskich cyfrowych nomadów.
Nie trzeba jednak wyjeżdżać, bo w Polsce już jest dużo pracy dla osób, które potrafią programować rozwiązania dedykowane produktom związanym z geografią. – Dzisiaj każdy ma nawigację w smartfonie – mówi dr Paweł Owsianny, zastępca dyrektora Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile. – Programy mapowe, aplikacje informujące o atrakcjach w naszej okolicy czy fotoradarach, a nawet gry opierają się na GIS – geograficznych systemach informacyjnych. Z jednej strony na pozycjonowaniu danej jednostki w przestrzeni za pomocą GPS, a z drugiej – na wykorzystaniu różnych aplikacji mobilnych i programów komputerowych. Każda decyzja administracyjna, ale także wszelkie opracowania drogowe, inwestycyjne, czy związane z zagospodarowaniem terenu – są lokowane w przestrzeni. Na studiach z gospodarki wodnej uczymy wykorzystania powszechnie dostępnego oprogramowania GIS w ochronie i zarządzaniu zasobami wodnymi – w puli przedmiotów jest duży pakiet praktycznej wiedzy z zakresu GIS-u. Natomiast na geoinformatyce będziemy kształcić inżynierów informatyków, którzy będą tworzyć nowe rozwiązania m.in. w tym zakresie.
A te nowe rozwiązania będą związane na przykład z turystyką lotniczą czy planowaniem przestrzennym. Ale absolwenci specjalności geoinformatyka będą także informatykami w klasycznym rozumieniu, bo studiować będą inżynierski kierunek Technologie Informatyczne.
Specjalizacja ma pozwolić im łatwiej dogadywać się z ekspertami od geografii czy ochrony środowiska, i lepiej rozumieć ich potrzeby. – Do tej pory przy stole musiały usiąść co najmniej dwie osoby: informatyk, który nie do końca rozumie przestrzeń i po co to ma zrobić, a z drugiej strony nie tylko geograf, ale człowiek, który będzie trochę rozumiał informatykę – tłumaczy dr Paweł Owsianny. – Jesteśmy w stanie wykształcić informatyka, który dodatkowo będzie dobrze rozumiał przestrzeń geograficzną.
UAM śledzi losy swoich studentów. Okazuje się, że najwięcej absolwentów ochrony środowiska i gospodarki wodnej znalazło pracę w działach przyrodniczych, w szczególności związanych z GIS-em. Specjalistów z takimi umiejętnościami nadal brakuje na rynku. – Mamy świadomość, że wchodzimy w zupełnie nową erę zarządzania przestrzenią – mówi dr Paweł Owsianny. – Będą potrzebni specjaliści zarówno do obsługi programów, tworzenia map i zobrazowań powierzchni Ziemi. Z drugiej strony mamy twórców nowych aplikacji mobilnych i nowych rozwiązań informatycznych – to właśnie będą geoinformatycy.
Geoinformatykę na UAM będzie można studiować tylko w Pile na kierunku Technologie Informatyczne. Po trzecim semestrze dokonuje się wyboru specjalności: informatyka lub geoinformatyka. Rekrutacja ruszy 1 czerwca.
Kontakt z partnerem:
Nadnotecki Instytut UAM w Pile
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
ul. Kołobrzeska 15
64-920 Piła
www.pila.amu.edu.pl
Najnowsze komentarze