Instadycha 2018. Dziesięcioro instagramerów z regionu, których warto śledzić w tym roku
Nie zawsze mają tysiące followerów, ale zawsze pokazują coś ciekawego albo — po prostu — ładnego. Oto subiektywny wybór dziesięciorga instagramerów z regionu, których warto śledzić w tym roku.
Instagram zawładnął internetowym życiem wielu z nas. W koncu jeden obraz to tysiące słów, jako rzecze pospolita klisza, chętnie używana nie tylko przez fotografów. Liczba użytkowników aplikacji zbliża się do miliarda. W samej Polsce używa jej ponad trzy miliony osób, z których ponad 70 procent to kobiety. Być może stąd popularność profili zajmujących się modą i urodą. Z drugiej strony Instagram stał się narzędziem chętnie wykorzystywanym przez branżę turystyczną, i to dość szeroko rozumianą, bo – co ciekawe – lepiej w świecie fotografii (przynajmniej w teorii) mobilnej radzą sobie indywidualni influencerzy pokazujący bliższe i dalsze zakątki globu, niż korporacje zajmujące się masową turystyką.
A jak wygląda lokalny Instagram na styku Wielkopolski i Pomorza? Oto subiektywny wybór dziesięciorga instagramerów, którzy w 2018 na pewno dostarczą piękna zawartego na fotografii. Lista została ułożona alfabetycznie – nie jest to ranking w którym liczą się miejsca (wszyscy zajęli pierwsze miejsce).
Czy życie owczarka niemieckiego może być ciekawe? Może, a jeżeli jego człowiek potrafi sprawnie operować aparatem fotograficznym, może być również piękne (a przynajmniej pięknie utrwalone). Na Instagramie Pastor — bo tak wabi się pies — zadebiutował w maju 2016 r. Od tego czasu był bohaterem scenek rodzajowych, komiksowych obrazków, a także modelem. Ostatnio występuje najczęściej w tej ostatniej roli, pozując w Pile i bliskich okolicach.
Wałecki fotograf Bartosz Ćmiel, o tym co robi na Instagramie pisze tak: „FOTOBLOGRAFIA niecodzienna Pasja rejestrowania przejawów życia”. I rzeczywiście, trudno na jego profilu znaleźć efekty tego co robi w studiu. To raczej zbiór momentów z pracy, z życia w Wałczu i z podróży. Ogląda się z przyjemnością, nawet jeżeli zdarza się zasypanie kanału serią zdjęć. Ostatnio na topie: Wałcz z powietrza.
„Chyba najbardziej kolorowe, odpicowane mieszkanie w Polsce” — napisała o domu Aleksandry Augustyniak reporterka Dzień Dobry TVN, Katarzyna Jaroszyńska. Legenda głosi, że kolorowy dom Oli stoi gdzieś tu, niedaleko. Kredensy – żółty i turkusowy – wraz z dodatkami sprawiają, że to także najbardziej wiosenno-letni dom w Polsce. Chyba trudno mieszka się tam zimą… Tak czy inaczej śledzenie @colorolii może przyprawić o dobry nastrój. Dlatego warto śledzić ją przez cały rok.
Pilanka. Ma zaledwie 21 lat, a portfolio — zarówno w sensie zdjęć, jak i klientów — może pozazdrościć jej niejeden zawodowy fotograf z 21-letnim stażem. Jej zdjęcia ukazywały się m.in. w K MAG-u i włoskim Vogue. Fotografuje modę i ludzi, a na jej fotografiach jako tło równie dobrze jak Berlin, Algarve czy Perth, prezentują się Poznań czy Piła. Absolutny top polskiej fotografii modowej.
Swoje konto na Instagramie aktualizuje stosunkowo rzadko, ale widać, że stara się wybierać najlepsze swoje prace. Najczęściej są to portrety, ale zdarzają się także krajobrazy, fotografie ze spektakli teatralnych, a nawet fotografia uliczna.
To jest dopiero ciekawy kanał! Łukasz mieszka na wsi. Konkretnie w Młynkowie – to koło Połajewa (powiat czarnkowsko-trzcianecki). I tę wieś pokazuje. Ale nie tak zwyczajnie. Teraz, kiedy nie ma pracy w polu, zdarzy się dopiero co urodzony cielaczek albo mała kaczuszka ciekawsko zaglądająca przez otwór w kartonie. Jest też czas na wschody i zachody słońca czy piękne, zmrożone krajobrazy. Ale kiedy nadchodzi czas siewu i żniw – główną rolę na kanale pełnią ciągniki i maszyny. Nie, nie tak zwyczajnie. Te zdjęcia mogłyby znaleźć się w prospektach ich producentów. W 2018 Łukasza trzeba śledzić – nie tylko dlatego, że robi ładne zdjęcia, ale także pokazuje prawdziwe życie na wsi. I robi to dobrze.
Równie dobrze można spotkać go w Wałczu, jak i w górach czy nad morzem. Fotorafuje głównie krajobrazy i przyrodę. Oglądanie jego zdjęć zwykle kończy się syndromem „jeszcze tylko jedno (i nagle spostrzegasz, że jest druga w nocy)”. I niech to będzie najlepszą rekomendacją na 2018.
Z jego zdjęć i innych profili można wydedukować, że mieszka w Złotowie, ale jego zdjęcia to właściwie cały świat. No, prawie cały, bo zdecydowana większość to morza i oceany, a tematem prawie każdego jest zachodzące słońce. A ten temat nie może się znudzić, zwłaszcza że przy okazji można zobaczyć z bliska jak w świetle zachodzącego słońca wygląda platforma wiertnicza czy morska farma wiatrowa. Wielki świat!
Sławka Nakonecznego szczególnie przedstawiać nie trzeba — to jeden z najbardziej wziętych fotorafów w regionie, od jakiegoś czasu także droniarz. Na Instagramie pokazuje wycinek efektów swojej pracy, a czasem także kulisy tego jak powstają jego zdjęcia. I oczywiście to co widać z góry — nie tylko w Dobrzycy. ;)
Pilska ekipa eksploratorów opuszczonych miejsc nie tylko w Polsce, ale i za granicą (najczęściej wschodnią). Opuszczone szpitale, pałace, instalacje wojskowe kryją wiele tajemnic, a ten rodzaj podróżowania trudno uznać za nudny. Przy okazji niesie też ogromny walor edukacyjny — dlatego warto Urban Explorerów śledzić w 2018.
I… to już. Dziesięć profili, które zmieściły się w subiektywnym rankingu. Żal, że nie ma w nim kilku innych, choćby @james_tweeter (czyli Jakuba Ćwirleja), który nie wszedł tylko dlatego, że od września nie wrzucił nic nowego, czy @piotr.grzes, który odpadł „bo trzeba kogoś wybrać”, ale naprawdę żal było wybierać akurat jego (też tylko dlatego, że ostatnio miał przerwę). A jakie są twoje typy? Kogo z lokalnych instagramerów masz w ulubionych? O kim właśnie się dowiedziałeś?
[efb_likebox fanpage_url=”https://www.facebook.com/Magazyn67/” fb_appid=”” box_width=”700″ box_height=”” responsive=”1″ show_faces=”1″ show_stream=”0″ hide_cover=”0″ small_header=”0″ hide_cta=”0″ locale=”pl_PL”]
Zdjęcie okładkowe pochodzi z kolekcji Jordana McQueena na Unsplash.
Najnowsze komentarze