Bukowińskie Spotkania to nie tylko kolorowe stroje. To zarówno puls nadawany przez dęciaki, jak i spokój pochodzący z rozległych, zielonych przestrzeni. Wybuchowa mieszanka ukryta w tym, co dziś może wydawać się niemodne. Niesłusznie. Wpadnijcie na najbardziej niedoceniany festiwal w regionie.
To także najbardziej kolorowy festiwal w regionie. Jak co roku pożegna wiosnę i rozpocznie lato. Górale Czadeccy i kontynuatorzy ich tradycji ponownie zaprezentują swoją kulturę na najbardziej niedocenianym wydarzeniu kulturalnym na północy Wielkopolski. Na szczęście fragment o „najbardziej niedocenianym” powoli odchodzi w niepamięć, bo dzięki temu, że Bukowińskie Spotkania z każdym rokiem coraz bardziej wychodzą do ludzi, rośnie również zainteresowanie odbiorców. Cieszy to, że z roku na rok dzieje się coraz więcej, a organizatorzy ciągle mają pomysły, żeby oprócz „więcej” było też coraz ciekawiej. Właśnie dlatego jestem przekonany, że złote czasy dopiero przed Bukowińskimi Spotkaniami.
Kolorowe stroje, cudowny, naturalny śpiew i głośna, rytmiczna muzyka zdominowana przez dęciaki – z tym kojarzą się Bukowińskie Spotkania. Wszystko to przywodzi na myśl rozległe, soczyście zielone łąki Bukowiny. Kojarzy się z prostotą, ale i radościami życia na oddalonym od wielkich miast pograniczu Ukrainy i Rumunii. I mimo zewnętrznego spokoju, ma w sobie niesamowity puls, w którym gdzieś głęboko tkwi natura – i ta nas otaczająca, i ta ludzka, która rozpala serce każdego Bukowińczyka. A końcu skoro są taniec i muzyka, to musi być święto. I właśnie na to swoje święto Bukowińczycy zapraszają nas – mieszkańców nizin oddalonych od zielonej Bukowiny o ponad tysiąc kilometrów.
Zatem świętujmy razem! Jastrowsko-pilskie prezentacje otwierają tegoroczny cykl bukowińskich festiwali w Polsce, Rumunii, na Ukrainie i Węgrzech. Wielki start – jak zwykle – w Jastrowiu. 20 czerwca ulicami miasta przejdzie barwny i głośny korowód. Dzień później – Smaki Bukowiny. Na polu piknikowym i przy ulicy Wojska Polskiego będzie można spróbować wszystkiego, co Bukowina ma dla podniebienia. Będą oczywiście prezentacje zespołów, a wieczorem widowisko folklorystyczne „Bal w Domu Polskim”. Na balu – wiadomo – pojawią się goście, również z zagranicy. Piątek, 22 czerwca, to ostatni dzień Bukowińskich Spotkań w Jastrowiu i pierwszy w Pile. W Jastrowiu na wieczór zostały zaplanowane prezentacje zespołów na plaży nad Jeziorem Dużym, które uwspółcześnią widowiska multimedialne: woda i ogień oraz laser show, a wszystko to związane z Nocą Świętojańską.
W Pile Bukowińskie Spotkania rozpoczną się w ten sam piątek (22 czerwca) prezentacjami na Deptaku. Noc Świętojańską będziemy obchodzić dzień później: 23 czerwca na Bulwarach Châtellerault. Obrzędy poprzedzi korowód, który przejdzie z Placu Zwycięstwa na Bulwary. Festiwal zakończy niedzielna prezentacja wszystkich zespołów na Deptaku.
Kolejne odsłony Bukowińskich Spotkań odbędą się w Czerniowcach na Ukrainie (30 czerwca – 1 lipca), w Câmpulung Moldovenesc w Rumunii (27 – 29 lipca) i w Bonyhád na Węgrzech (3 – 5 sierpnia). Z końcem sierpnia festiwal wróci do Polski: 23 i 24 sierpnia do Lubania, i 25 i 26 sierpnia do Dzierżoniowa.
A jeżeli chcesz być na bieżąco – nie tylko w temacie regionalnych festiwali – subskrybuj Magazyn67 na Facebooku:
[efb_likebox fanpage_url=”https://www.facebook.com/Magazyn67/” fb_appid=”” box_width=”700″ box_height=”” responsive=”1″ show_faces=”1″ show_stream=”0″ hide_cover=”0″ small_header=”0″ hide_cta=”0″ locale=”pl_PL”]
Najnowsze komentarze