O tęsknocie do śpiewania dla dorosłej publiczności opowiadała w drugim numerze Magazynu67. Dziś recital w Pile.
Ta sympatyczna historia ma trochę wspólnego z Magazynem67. Na pewno pamiętacie Agnieszkę Kopacz, najstarszą Muzolaczkę – Muzomamę, która stoi za projektem Muzolaki. Rozmowa z Agnieszką ukazała się w drugim numerze Magazynu. Pod koniec rozmawialiśmy o śpiewaniu dla dorosłej publiczności:
Tęsknisz za dorosłym śpiewaniem?
Chyba trochę tak. Jak tak sobie czasem pomyślę… Mam wizję, jak mógłby wyglądać mój koncert. Chciałabym trochę mówić, opowiadać różne moje historie. I żeby ktoś sobie pomyślał: „o kurczę, mam podobnie”. Taką mam wizję – bardziej kameralnych koncertów. A te moje dorosłe piosenki, których jeszcze nikt nie zna… No, mój mąż zna jedną. To piosenka o domu z duszą, którego szukam i szukam, i może znalazłam, ale bardzo długo szukałam.
To o czym chciałabyś na tych kameralnych koncertach opowiadać?
Takie dorosłe historie. O tym, co mnie spotyka. Na przykład, że bardzo chciałam mieć dom i szukaliśmy tego domu z duszą. Wiadomo – dużo ludzi marzy o domu. Na pewno to nie jest taki dom, jak w tej piosence. O marzeniach, o jakimś niezrealizowaniu, o trudnościach – też w małżeństwie.
To kiedy wydarzy się coś koncertowo?
Jak nagram wszystkie płyty Muzolaków. Nie mam czasu. (…) Jestem mamą – trzeba się uwinąć wokół czworga dzieci, i wszyscy się dziwią jak to robię. Więc jak jeszcze miałabym koncertować, to chyba byłabym kosmitką. A może jestem?
A za pięć, dziesięć lat?
Jak już teraz mi się czasem nie chce, to wtedy chyba w ogóle nie będzie mi się chciało.
Tych obietnic Agnieszka na szczęście nie dotrzymała i dziś wystąpi z recitalem. Pierwszy – w Złotowie – ma już za sobą. Dziś zaśpiewa w Kawiarni Dworcowej w Pile przy akompaniamencie Piotra Pawlaka. W programie znajdą się piosenki z dziecięcego repertuaru, ale także te całkiem „dorosłe”.
Jeżeli miałbyś wybrać jedno wydarzenie, od którego rozpoczniesz kulturalny weekend, ten kameralny koncert nie będzie stratą czasu. Początek wcześnie, bo o 17.00. Wstęp – bezpłatny. Kawiarnia Dworcowa, oczywiście na dworcu kolejowym w Pile.
Całą rozmowę z Agnieszką znajdziesz tutaj: Muzomama.
Najnowsze komentarze